Gdy umierał, płakał cały świat. Żegnano człowieka, który być może uratował nas przed wojną nuklearną.
Czy wskrzeszeni musieli znowu umierać, co będzie ze zwierzętami - na takie i podobne pytania odpowiada o. Jacek Salij, dominikanin
Może po niej nic nie ma? Może śmierć to koniec? Nie chcemy umierać. Nie chcemy śmierci bliskich…
Są takie rany, których nikt uleczyć nie potrafi, ale też leczyć ich nie trzeba. Od nich się nie umiera - są znakiem największej Miłości.
Za późno trafił do szpitala, bo… nie było karetki. Pacjenci często przegrywają walkę z czasem. Wielu umiera, zanim w ogóle zostanie przebadanych.
Powstaje tam, gdzie nikt by się go nie spodziewał. Gdy umiera, pozostawia zniszczenia, rozpacz i tragedię tysięcy, a czasami setek tysięcy ludzi.
26 sierpnia w Skopje w Albanii urodziła się Matka Teresa z Kalkuty. Przez ponad 45 lat służyła ubogim, chorym, sierotom i umierającym w Indiach.
O nieuleczalnie chorych dzieciach, o ich umieraniu i żałobie rodziców rozmowa z ks. Pawłem Dobrzyńskim, pallotynem, dyrektorem Hospicjum Domowego dla dzieci „Promyczek” w Otwocku.
Umierającego dziennikarza Domenico del Rio odwiedził przyjaciel. - Chcesz coś komuś powiedzieć? - zapytał. - Papieżowi! - odpowiedział ciężko chory. - Chcę, żeby papież wiedział, że dziękuję za to, że pomógł mi wierzyć.
Ostatnio często myślę o śmierci. Może po niej nic nie ma? Może śmierć to koniec? Nie chcę umierać. Boję się o siebie i bliskich… Wojtek z szóstej klasy