Wszystko wróciło
Niedawno byłem przekonany, że moje zauroczenie minęło. Uspokoiłem się, a wtedy ona się odezwała. Podtrzymywała rozmowę, pierwsza pisała, więc wszystko wróciło. Mózg wie, że jest koleżanką, ale serce się wyrywa. Niby rozumiem, że tak młoda nastolatka może być tylko koleżanką, ale w moim wieku trudno myśleć rozsądnie, trudno być zakochanym bez wzajemności. Najprościej byłoby wyrzucić z głowy to uczucie, ale nie umiem. Rozmawiać z nią o tym nie będę, bo już raz próbowałem, wtedy się całkiem odsunęła. A przecież lubimy się wzajemnie.
17-latek