Zastanów się.
Mam kolegę, z którym się dogadywaliśmy. Mieszka kilkadziesiąt kilometrów ode mnie. Lecz nagle zaczęło się rodzić uczucie. Pewnego dnia napisał mi, że nie może już ze mną pisać, że koniec całkowity naszej znajomości, ponieważ ja wierze w "coś czego nie ma". Brakuje mi go. Nie wiem, czy mam coś zrobić czy mam napisać.
Gimnazjalistka