Szkoła byłaby nawet fajna, gdyby się uczyć nie trzeba było – tak uważa wielu uczniów. Ja też tak uważałem, gdy się w szkole uczyłem.
Suną w lodowej rynnie głową w dół. Pięć centymetrów od tafli lodu. Ich pojazd pędzi z prędkością 130 km/h i... nie ma hamulców.
Kiedy nadchodzi dyewor, a polo jest usłane lakalatwe, awobi i nayko z Pabo idą nino. A gdy wstaje dyeceng, widzą, jak powstaje dla nich szkoła – dzięki wielu dano maleng z Polski.
Piłkarze znów ostro trenują. Wiosną muszą być w najwyższej formie.