Mój starszy brat przestał chodzić do kościoła, nie modli się, powiedział, że jest niewierzący. Bardzo się martwimy, bo on ma ciężką pracę. Mama z nim rozmawia, ale się uparł. Jak mogę mu pomóc. Strasznie się tym martwię. 12-latka
Roraty ze średniowiecznym mnichem z Krakowa
Adwent i Roraty w naszej parafialnej wspólnocie jest naprawdę oczekiwany.
Dawno temu żył człowiek imieniem Sebitwi, syn Makera. Był on bardzo biedny. Pewnego dnia poprosił Imanę, aby mu ulżył w biedzie. Imana dał mu dynię, która miała mu zapewnić dobrobyt. Bardzo szybko Sebitwi zapomniał o swej biedzie i stał się nawet niezadowolony z tego, co otrzymał od Imany.