Nie zamartwiaj się
W przyszłym roku skończę gimnazjum i będę uczyła się w mieście, zamieszkam w internacie. Bardzo mnie to martwi. Jedna z koleżanek też wybiera się do tego internatu, a ona jest inna niż ja, liczy na brak kontroli rodziców, nie chcę z nią mieszkać. Boję się, że będę samotna w moimi zasadami, może dziewczyny będą się ze mnie śmiały, że jestem wierząca?
Gimnazjalistka