Nie spodziewaj się od ludzi zrozumienia i pochwał za to, że jesteś wierny Jezusowi. Ale też nie ludzie Cię zbawią, tylko Jezus.
Spodobał mi się pewien chłopak. Chyba nie mam szans. Ale on śmieje sie / raczej głupkowato/, gdy mnie widzi. Nawet przysłał swoją byłą dziewczynę, by spytać, czy się zakochałam. Co mam robić? Zauroczona