Najpierw wołali mnie Marchewa, potem Ruda Wiewióra. Teraz jestem Anią – śmieje się Paulina
O najważniejszych dniach w historii świata rozmowa z ks. dr Andrzejem Hoinkisem, ceremoniarzem archidiecezji katowickiej
Rodzice narzekają, że nigdzie nie wychodzę, a ja nie lubię. Nie ciągną mnie wypady "na miasto", najwyżej mogę iść do kościoła, z koleżanką na dwór. Czy to źle? Zmartwiona
Bardzo lubię pewnego kolegę, któremu na mnie też zależy. Zaprosił mniie, bym poszła z nim i grupą jego przyjaciół na lody. Mam wątoliwości, bo on ubiera się na czarno, chyba też krytykuje Kościół. Jednocześnie to ambitny i dobry chłopak.... Gimnazjalistka
Mimo moich 17 lat jestem traktowana jak dziecko. W tygodniu mowy nie ma o wyjściu. Dom, nauka. W weekend bardzo rzadko mam zgodę na wyjście. Do mnie nikt nie przychodzi, bo nawet nie chce. SMSy szybko kasuję, żadna rozmowa nie daje efektów... Przygnębiona 17-latka
W szpitalu podczas porannego dyżuru rozeszła się wiadomość. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa brutalnie wtargnęli do kaplicy. Siostra Zdenka wiedziała, że to jej szukają.
Od dawna czuję, że chciałabym pomagać. Nie tylko dawać drobne, nie tylko się modlić, chociaż wiem, że modlitwa to nie "tylko". Zmęczyło mnie już troszeczkę słuchanie, że mam jeszcze czas, żebym na razie się modliła.
Serce mi mówi: "odnów z nim kontakt, powiedz, co czujesz", a rozum na to "Nie, nie możesz mieć chłopaka. Co by z tego wynikło? Przecież masz świetne oceny, musisz dalej takie mieć, aby się dostać do dobrego liceum,
Rozmowa ze Stanisławą Iżyk-Dekowską, liderką wspólnoty „Dom Zwycięstwa”, założycielką stowarzyszenia „Pro-misja”, które zajmuje się ewangelizacją w Polsce i w innych krajach.