Najpierw trafili do Iranu, stamtąd część do Indii, a większość do Afryki. Mieli tam wszystko. I kościół, i bibliotekę, i teatr, i harcerstwo, i szkołę. I cmentarz.
Drogi Mędrcze! Jestem piętnastoletnią chrześcijanką. Czasem na mszy świętej przeżywam załamanie wiary. Nie mogę uwierzyć w to, że pod opłatkiem jest ciało Pana Jezusa.
Rozmowa z ks. Jarosławem Międzybrodzkim
Ciągle słychać strzały. Przerażone maluchy nawet nie zapłaczą. Wtulają tylko głowy w ramiona.
Mama, siostry zakonne i zakonnik, ksiądz, student i nastolatki.
Został wyrzucony ze szkoły, bo… nie umiał alfabetu. Zawziął się tak bardzo, że do szkoły wrócił, skończył studia i został… świętym. I to jakim!
Słyszałeś o Arystotelesie? A o Platonie? Sokratesie? Gdyby nie pewien zakonnik z Italii, może nawet byś o nich nie wiedział. Gdyby nie on i jego uczniowie, byłbyś barbarzyńcą.
Pochodzą z północnych Chin. Do rzeki Żółtej mają jakieś 300 – 400 kilometrów. Ich domy rodzinne są w tej samej prowincji, w której znajduje się Pekin.
Najpierw usłyszał śpiew ptaków, potem poczuł delikatny zapach kwiatów, a w końcu dojrzał dziwny blask. Poszedł w tamtą stronę i… oniemiał. Na wzgórzu stała przepiękna młoda dziewczyna, wołając go: „Jasieńku, podejdź tu”.