Gdy wakacje idą, to ludzie jadą. Na przykład pociągiem. Takim jak na obrazie byłoby trudno, bo kolej takich aktualnie nie ma. Chyba że w jakimś muzeum, ale w muzeum to się daleko nie zajedzie.
„Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie. Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie” – powiedział Chrystus do siostry Faustyny.
Na Starym Mieście w Ostrej Bramie króluje Matka Boża Miłosierdzia. Nieco dalej, w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, Pan Jezus Miłosierny.
Kolejny legendarny wrak odnaleziony. Trzymasztowy żaglowiec Endurance zniknął pod lodami Antarktydy 107 lat temu.
W kwadratowej studni bulgocze czarna maź. Czuć zapach paliwa. To tu narodził się przemysł, który dziś napędza cały świat.
Na przydrożnym straganie, u fryzjera, w zdezelowanym minibusie tętniącym muzyką. Niemal wszędzie widać wizerunki Jezusa Miłosiernego.
Wybudowane za… 3 zł! Jak to możliwe? Pomogła modlitwa „Jezu, ufam Tobie”.
Milenka płacze, kiedy mama schodzi do pralni. Schody prowadzące w dół budzą jedno skojarzenie – schron, naloty, spadające z hukiem bomby.
Proszę Księdza, po co są wojny? Skoro Bóg nas kocha, to dlaczego niewinni ludzie muszą tak cierpieć? Lena z Wrocławia