W ogrodzie zoologicznym w Rotterdamie małe lwy urodzone w listopadzie po raz pierwszy z mamą zwiedzają świat.
W Sydney ścigają się najszybsze konie i ich dżokeje.
Jeżeli mieszkańcy Wenecji będą w dalszym ciągu ją masowo opuszczać, to w 2030 roku w mieście nikt nie pozostanie, a turyści będą ją odwiedzać niczym Disneyland – pisze „La Repubblica”.
Aktualne upały choć cieszą turystów, to martwią hydrologów.