Mama nie pozwala mi chodzić na dyskoteki. Twierdzi, że mogą mnie pobić, skrzywdzić, dać narkotyki. A moje koleżanki wciąż tam biegają! Tylko ja nie mogę! Co mam zrobić? Zbuntowana
Przez całe liceum myślałam o nim. Czasami rozmawialiśmy, było to dla mnie zawsze przeżycie. Do dzisiaj nie wiem, czy coś dla niego znaczyłam, gdyż odsunęłam się z powodu jego skłonności do alkoholu, a nawet narkotyków.
Z apelem do uczniów, by byli sumienni i uczciwi w nauce, a odpoczywali bez alkoholu i narkotyków zwrócił się kard. Józef Glemp w liście na nowy rok szkolny 2006/2007. (…)
W domu kultury będzie dyskoteka. Wszystkie koleżanki się wybierają, a moi rodzice nie chcą mnie puścić. Boja się, ze tam będzie alkohol i narkotyki. Nigdy ich nie zawiodłam. Jak ich przekonać? Zmartwiona
Pokicajmy do obrazu. „Siedem grzechów głównych”. Aha!
Drogi Mędrcze Dyżurny! Od kilku miesięcy zastanawiam się, czy medytacja jest grzechem. Mam na myśli coś w rodzaju medytacji buddystów. Oczywiście, nie wierzę w Buddę, ale medytowanie uspokaja mnie i pomaga mi się zrelaksować.