Istniały, gdy nie było jeszcze słowa „komp”.
Na polskich lotniskach ląduje niezwykły, lekki, nowoczesny i piękny liniowiec.
Co za głupie pytanie! Przecież wiadomo, bo... boooo... hmmmm. No właśnie, dlaczego zimą jest zimno, a latem ciepło?
Łagodne, przyjemne w dotyku, mają najwspanialszą wełnę świata i cały czas marudzą.
Mkną przez miękkie wydmy pustyni. W piekącym słońcu, przy blisko 50 stopniowym upale.
Jedni grają w ping-ponga, inni na klawesynie. Bucik z Peru przypomina im o codziennej modlitwie za dziecko. A na długiej przerwie... spowiadają się.
Czerwone, złote, niebieskie, okrągłe, w kształcie Mikołaja, serca, czy aniołka. Wszystkie ze szkła i wszystkie spotkają się na choince.
Góry, groty, wodospady, stada z pasterzami i stajenka. A wszystko w jednym, małym pokoju.
Dominika, Michał, Nastka, Matylda, Józef i Piotruś. Sześcioosobowa rodzinka na 102! Opowiadają o Bożym Narodzeniu, kolędach i wierze.