Jakie ma zamiary?
Chodzę do szóstej klasy i podoba mi się jeden chłopak z pierwszej liceum znamy się bardzo długo (od podstawówki ciągał mnie za włosy/. Lubimy się, na mszy św. się do mnie uśmiecha, jak miałam w kościele mówić dziesiątkę różańca i czekałam na rozpoczęcie mszy to bardzo otwarcie ze mną rozmawiał i próbował mnie przytulić, ale się odsunęłam. Gdy mówimy sobie "Cześć " to się do mnie szeroko uśmiecha, a jak chodzili po domach śpiewać kolędy to też się do mnie szczerze uśmiechał. Nie wiem jak się do niego zbliżyć, może pani mi poradzi. Bardzo mi na nim zależy.
Czekająca szóstoklasistka.