Zarażała dobrym humorem, i pobożnością. Kiedy się uśmiechała, jej buzię zalewały jasne promienie. Tak pamiętają ludzie Glorię Strauss.
W piątej klasie Ewa zauważyła chłopca. Na każdej przerwie był w pobliżu. Dowiedziała się, że jest dwa lata starszy i że nazywa się Staś.
Drogi Mędrcze Dyżurny. Chciałabym zapytać, czy leczenie przez dotyk, używanie wahadełek czy czytanie z ręki jest złe? Czy to jakaś czarna magia? Czy należy wierzyć bioenergoterapeutom? Czy mogą nas wyleczyć? Klaudia
(„Mały Gość”, luty 2007 r.)
Psy rozumieją w tej krainie język Indian, konie biegają na wolności. A wkrótce stanie tu chata leśnych ludzi.
Rozmowa z Mirosławą Raczkowską, pracownikiem Akwarium Gdyńskiego
Rozmowa z Małgorzatą Nawrocką, autorką powieści antymagicznej
Woda zawsze była jej żywiołem. Jako dziesięciolatka wygrała z bratem zawody żeglarskie. Ale potem z żaglówką wygrała deska windsurfingowa.
Nie lubiła cwaniactwa, gnębiła leni. Uczeń, który oszukiwał lub kłamał, miał przegrane. Natomiast bidę z nędzą, który się uczył, ale mu nie wychodziło, najczęściej przepuszczała.
Jezus jest ich bohaterem a Ewangelia najważniejszym drogowskazem.