Już nie lubię Boga
Pani Róża zabiera Oscara do kościoła. Patrzą na wiszącego na krzyżu Chrystusa.
– Dlaczego cierpi? – pyta dziesięciolatek.
– Właśnie. Jest cierpienie i cierpienie. Popatrz uważnie na Jego twarz. Przyjrzyj Mu się. Widać po Nim, że cierpi?
– Nie. To ciekawe. W ogóle po Nim nie widać.
– Bo są dwa rodzaje bólu, Oskarku. Cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera – tłumaczy pani Róża.