Męcząca babcia
Kocham i szanuję moją babcię, ale coraz trudniej z nią wytrzymać. Terroryzuje całą rodzinę, a szczególnie mamę. Marudzi i krytykuje wszystkich. Przerywa każdą moją rozmowę z mamą. O byle co się obraża, a wtedy zmartwiona mama we wszystkim jej ulega. Rozumiem, że babcia ma za sobą pracowite życie, odchowała wnuki, ale ja też potrzebuję mamy. Od miesięcy nie rozmawiałyśmy, nie mamy chwili dla siebie, bo ledwie wróci z pracy jest na usługach babci. Czy można jakoś tę sytuację zmienić, bo przecież rodzina coraz bardziej cierpi.
Wnuczka