Pierwsze powieści skrobał już w szkolnym zeszycie w szkole podstawowej. Najbardziej znane są te, o przygodach Tomka.
Po ciężkiej chorobie nowotworowej zmarł Tomek Kabis, najlepszy magik wśród ministrantów.
W programie „Mam Talent” dostał 3xTAK. W życiu Tomka tych „tak” jest znacznie więcej.
Skończyła się lekcja wychowawcza. Mariusz wstał i powiedział: – A gdybyśmy tak pieniądze, które mamy na studniówkę, przeznaczyli dla Tomka? W klasie zrobiła się absolutna cisza i... zadzwonił dzwonek.
Mała piłeczka krąży jak zaczarowana. Tomek podbija ją nogą. Po każdym uderzeniu buta piłka precyzyjnie leci w górę, po czym delikatnie spada, cały czas kontrolowana. To nie czary, tylko miesiące treningów, ale i mnóstwo zabawy.
Tomka znam od dawna, będzie już ze dwadzieścia lat. To spory szmat czasu. Prawie tak wielki, jak odległości jakie wspólnie z nim przemierzyłem. Było się to tu to tam. Z niejednego pieca się chleb jadło. Często też nie był to piec. Czasem było to palenisko w lepiance, czasem ognisko w sercu puszczy.
Od pierwszych scen wiadomo, że Gabryś nie jest zwykłym chłopcem. Pojawia się nagle i znika nagle. Jak… anioł.
Pierwsze powieści skrobał już w szkolnym zeszycie w szkole podstawowej. Najbardziej znane są te o przygodach Tomka. Reprodukcje: Henryk Przondziono