Był bezdomny. Nie miał nikogo. Tylko pielęgniarka, trzymała go za rękę. Szeptem odmawiała Litanię za konających. Wiedziała, że to mogą być jego ostatnie chwile życia. W czasie modlitwy zmarł.
W niebie jest wspaniale. Tak, że nawet nie można sobie tego wyobrazić. Tylko że wejście do niego od naszej ziemskiej strony jest okropnie ciasne i niewygodne, a nazywa się śmierć.
Czuwajcie (…), by niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Mówię wszystkim: Czuwajcie. (por. Mk 13,35-37)
XVIII Spotkanie Młodych na Lednicy odbędzie się 7 czerwca.