Młodzi adoratorzy
Jestem osobą radosną, bezpośrednią, więc chyba z tego powodu pojawiło się przy mnie kilku młodszych adoratorów. Żartuję z nimi, wracamy razem ze szkoły, czasami coś wspólnie idziemy załatwić. Jeden żartobliwie nazywa mnie siostrą. Ale bywa, że każdy z nich zaczyna okazywać, że im nie zależy na przyjaźni, tylko na innej relacji. Nie chcę ich gwałtownie odrzucić, ale czuję, że coś jest nie tak. Są dla mnie dobrymi przyjaciółmi, ale o innych układach mowy nie ma.
Licealistka