Dobre rady
Zaczęłam radzić koleżankom. Czasami krytykuję, czasami pocieszam. Zauważyłam, że jedna dziewczyna nie stara się rozwiązać problemu, tylko zrzuca to na mnie. Powiedziałam, że nie pomogę, bo nie może się ode mnie uzależnić! Trochę się obraziła.