Ktoś zapukał do drzwi domu Frassatich. Na progu stała kobieta z bosym dzieckiem na ręku. Mały Dodo szybko ściągnął buty i pończochy, i podał kobiecie. A potem od razu zamknął drzwi, żeby ktoś nie nadszedł i nie sprzeciwił się.
Rozmyślam o życiu. Myslę o odwadze samobójców. Nigdy nimi nie gardziłem Czy mam o nich myśleć? Myśliciel
Bóg Ci nie zabrania się rozglądać. Rozglądaj się - ale zanim przyłożysz rekę do pługa. Potem już patrz, jak orzesz, żebyś nie zniszczył cudzego pola.
Lubiła śnieg i morze. Była piękna i wysportowana. - I było w niej coś jeszcze..., coś wyjątkowego - mówili przyjaciele.
Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. (Łk 9, 32)