Nadążyć za dziećmi
. Dzieci biegały po ogrodzie- od trampoliny z wysokimi skokami do huśtawki, ale po chwili już bieg na tył ogrodu, potem do domu, szybko po schodach, bo trzeba przynieść skakanki, ale nie można od razu skakać, bo lepiej pojeździć na hulajnodze od bramy do płotu i z powrotem. Chylę czoła przed Koką, która nadążała za dziećmi.