Turniejowa drabinka jest stroma i trudna. Polacy wspieli się naprawdę wysoko. Zabrakło dwóch szczebli, by wejść na szczyt.
Jeden w górę, drugi w dół. Żółte wagony, bez silnika i maszynisty w środku, jadą po torach na szczyt.
Zaskakują wiedzą. Odważnie oceniają świat dorosłych. Znani w całej Polsce, choć popularność wcale nie jest szczytem ich marzeń.
W całkowicie bezwietrzny dzień, na szczycie sanktuarium w Pompejach zaczął poruszać się ciężki stalowy różaniec w ręce Matki Bożej.
Ośnieżone szczyty Andów, rozległe równiny i wielkie wodospady. Każda część jest inna. Nic dziwnego, Argentyna ciągnie się przez pół Ameryki.
Nie tylko bajeczne safari w parku Serengeti, ośnieżone szczyty Kilimandżaro czy malowniczy Zanzibar. Tanzania to też albinosi, którym zagrażają czarownicy.
Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba.
Gdy na szczycie sanktuarium w Pompejach zaczął poruszać się ciężki, stalowy różaniec w ręce Matki Bożej, Włosi odczytali ten znak
Jak himalaiści, małymi krokami, wspinają się na stromą górę. Zawodnicy trenera Adama Nawałki jeszcze nigdy nie byli tak blisko szczytu.
Nikt o niej nie wiedział, choć jej szczyt znajduje się zaledwie 40 metrów pod taflą wody. To pierwsze takie odkrycie od 120 lat.