Warto się spotkać
W wieku 13 lat zakochałam się na zabój w klasowym podrywaczu. On nie miał o tym pojęcia, trzymałam go na dystans, byłam zimna jak lód. Zaciekawiłam go, próbował nawiązać kontakt, ale nie zgodziłam się, bo nie podobało mi się jego zachowanie wobec dziewczyn. Teraz uczymy się w różnych liceach i on się nagle odezwał, prosi o spotkanie, podkreśla, że się zmienił. Nie wie, że nigdy nie był mi obojętny. Odpisuję zdawkowo, ale on na pewno napisze jeszcze do mnie. Co to wszystko może znaczyć?
17-latka