Prawdziwa armia. Lektorzy wiedzą, co do nich należy. Zawsze gotowi do służby. I dobrze znają swoją broń.
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem” – to jego ulubiony fragment z Biblli. Bóg jest po mojej stronie i to daje mi siłę – mówi.
Gdy usłyszał diagnozę, od razu stwierdził: „podnoszę rękawicę i będę walczył”.
Chętni do wszystkiego. I do służby, i do zabawy, i kiedy trzeba coś zorganizować. Dumni ze swoich strojów.
Miał być kupcem, ale jego szef zauważył, że ładnie śpiewa. Będziesz śpiewakiem, powiedział. Miał rację. Stefan Stuligrosz został słowikiem.
Opowiada Damian Brodacki, lektor w parafii św. Mikołaja w Chrzanowie.
Dla chcącego nic trudnego. Jeśli myślicie, że nie da się wstać na poranne Roraty, przeczytajcie ten tekst.
Co myśli podczas przeistoczenia, dlaczego marzy, by ludzie po Komunii chodzili ze świecącymi się lampkami i czemu nie modlił się o swoje powołanie mówi ks. Wojciech Węgrzyniak, biblista, nauczyciel akademicki i rekolekcjonista.