Uważam się za najgorszą...
Mieszkam na uboczu, obok mnie nie mieszkają koledzy, koleżanki które mogę codziennie odwiedzać. Często jestem zazdrosna, najczęściej podczas zwykłych rozmów kiedy zadaję dużo pytań. Pytam się wtedy głównie o rzeczy które ja sama nie umiem lub nie mam tej rzeczy. W dodatku często popadam w depresję, uważam siebie za najgorszą. Jeśli chodzi o rodzinę pragnę w niej zrozumienia. Chciałabym odbyć z moją mamą rozmowę o dorastaniu, a raczej dużo takich rozmów, pomimo, iż dopiero zaczęłam dorastać, ale zmiany widać już gołym okiem. W każdym razie tak mi się zdaje.
Zagubiona