Czekać na wzajemność
Bardzo polubiłam kolegę z parafii. Uwielbiam go obserwować w kościele. Narzucałam mu się, odrzucił mnie, a teraz, po jakimś czasie kazał czekać na wzajemność, bo narazie jestem za młoda. A ja płaczę, zamartwiam się, usycham z tęsknoty..
Zakochana 14-latka