Bitwa na poduszki
Jadzia wstała z uroczystą miną i podniósłszy palce do góry oświadczyła donośnym głosem: „I biorę Ciebie, Dawidzie, za męża, aby mi było z Tobą dobrze”. O rety, chyba imię Dawid podziałało skutecznie, bo Julia rzuciła w koleżankę poduszką, ta jej oddała i po chwili rozpętała się niesamowita wojna na poduszki. Szczekałam, protestowałam, ostrzegałam, ale dziewczyny zupełnie straciły rozsądek.