Bolesne szyderstwa
Coraz mi trudniej wytrzymać w gimnazjum, gdzie jako jedyna w klasie dojeżdżam z małej wioski, jestem gruba, brzydka, niemodnie ubrana i wszyscy mnie wyśmiewają. Rodzice nie mają pieniędzy, nie mogę mieć takich ubrań jak koleżanki. Już tego nie wytrzymuję...
Gimnazjalistka