Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: „Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?” Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.(Łk 9,51-56)
Jezus dotknął się mar i rzekł: „Młodzieńcze, tobie mówię, wstań!”.(ŁK 7,14) Pan Jezus dotknął noszy zmarłego młodzieńca, jakby chciał wziąć na siebie jego śmierć, jakby zapowiedział, że umrze za wszystkich, którzy chcą żyć.
Po raz kolejny redakcja „Małego Gościa” popełnia poważny błąd pedagogiczny. Od razu za niego przepraszam. Przecież Wy wszyscy, czyli znakomici Czytelnicy „Małego Gościa” w czasie wakacji powinniście przede wszystkim biegać, skakać, zjeżdżać, pływać (nie spływać), wspinać się, spadać (byle z niezbyt wysoka)...
Przygody mogą zdarzyć się wszędzie, zawsze są wyjątkowe i nigdy się ich nie zapomina. O życiowe przygody zapytaliśmy popularnych artystów.
Jak znaleźć przyjaciela i o tym, że przyjaciel to nie miś do przytulania - rozmowa z ks. Tomaszem Jaklewiczem, redaktorem „Gościa Niedzielnego”.
Nigdy się nie nudzą. Podczas wakacji, łowią raki, sprzedają wiśnie, szukają skarbów. A w roku szkolnym nawet droga do szkoły to okazja do zabawy.
Wystarczyło kilka sekund, bym wzięła nogi za pas. Kątem oka zobaczyłam wynurzające się cielsko i biegnącego ku mnie…hipopotama.
W Wietnamie przygoda czai się na każdym kroku. Zwłaszcza, gdy ktoś wtrąca się tam, gdzie nie trzeba.
Siedmioletnia Estera ubrana w łachmany opowiadała o swoim zburzonym domu. – Zapisz moje imię – poprosiła. – Zapisz je sama – powiedziałem, podając notes. – Nie potrafię... Nigdy nie zapomnę tego dziecka.
Bartek urodził się bez prawego przedramienia. – To cud – niektórzy przecierają oczy ze zdumienia, widząc, co robi z piłką na boisku. – To efekt ciężkiej pracy – mówi osiemnastolatek.