24 Września 2020
Ile razy wsiadam do samochodu, przekręcam kluczyki w stacyjce, wciskam sprzęgło, gaz i… „Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko…”. Obojętnie, czy jadę sama, czy z rodziną. To moja ulubiona modlitwa. Zresztą chyba nie tylko moja. Znam wielu ludzi, którzy tą modlitwą zaczynają podróż; przez cały dzień polecają w niej Matce Najświętszej różne życiowe sprawy.
więcej »
Trzy miesiące. W dzień i w nocy. Tak długo o życie dla Jana Pawła II modlili się górale. I wydarzył się cud. Dzięki niemu powstało to sanktuarium.