Warto chyba pojechac do Lednicy,aby pokleczec troche przed taka wyjatkowa obraczka.Moze uda sie tez organizatorom zalatwic swieta ampulke z kropelka krwi Jana Pawla II ? a moze nawet jakas swieta relikwie -np.zebro,albo palec swietego Stefana- patrona konduktorow.Juz sie pakuje...takie atrakcje na pewno pomoga nam zblizyc sie do...no wlasnie .Czy do Boga?
I co potem ludzie się do kawałka metalu będą modlić ?
TYMCZASEM Z CHIN SPROWADZAMY ROZANCE,ale handlujacy nimi reklamuja je jako pochodzace z ziemi swietej.No coz...reklama dzwignia handlu!
Mnie takie atrakcje to raczej mogą oddalić od Kościoła. Od Boga to nie ale od Kościoła tak.