nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 16.10.2008 13:42

Relacje z mamą

Jestem ministrantem, wzorowym synem- z mamą do kościoła, na zakupy. Strasi bracia już dawno poza domem. Zauroczyłem się jednak i wolę wychodzić z koleżankami, spotykać się całą grupa, iść z nimi do kościoła. Mama bardzo się sprzeciwia, uważa, że przestanę slużyć... Gimnazjalistka, kl. III

Dokładnie rozumiem, co się stało. Oczywiście, rozumiem też mamę, ale wierzę, że powoli zacznie do niej docierać, że zaczynasz mieć swoje towarzystwo itd. Może jej to wyjaśni koleżanka, może starsi bracia staną w Twojej obronie.
Moje rady:
1. Dla każdej mamy chwila, gdy dziecko przeżywa zauroczenie, jest przeżyciem, jest sygnałem, że zbliża się rozstanie. Twoja mama przyzwyczaiła się spędzać z Tobą czas. A człowiek jest istotą społeczną, czyli lubi być w towarzystwie innych. Dlatego mama wpada w panikę. Rada: pogadaj z koleżanką mamy, może jeszcze lepiej z braćmi, że przecież nie byłoby normalne, gdybyś spędził młodość z mamą a nie z rówieśnikami.
2. Może mama boi się, byś nie odsunął się od Kościoła. To się teraz zdarza bardzo wielu młodym ludziom. Piszą do mnie na ten temat dorośli. Dlatego pilnuj swoich kontaktów z Bogiem, bo bez Boga ani do proga. Właśnie ten problem oddaj Panu Bogu w modlitwe. Proś Matkę Bożą o pomoc, Ona potrafiła usnąć sie w cień, tylko obserwowała, jak Syn ruszył między ludzi. Rada: nie szokuj mamy naraz w każdej dziedzinie- pilnuj kościoła, ale nie dla mamy, tylko dla siebie. Bo tylko w łączności z Bogiem można przeżyć piękne uczucie.
3. Obrażanie i milczenie nie jest dobrym wyjściem. Ale pewnie kiedyś tak robiła babcia wobec mamy, to jest zresztą typowo kobieca reakcja. Przeczekuj mamy obrażanie. Zrozum, że jej się wali świat, bo przez ostanie lata rozpieściłeś ją. Tak jej było z Tobą dobrze, że teraz nie potrafi zapanować nad żalem i rozdrażnieniem. Rada- ignoruj mamy rozdrażnienie. Kobiety można rozbroić humorem, żartami albo stawianiem konkretnych pytań; np czy chciałabyś, abym nie miał koleżanek, kolegów, abym wciąż przebywał z Tobą, był samotnikiem i dziwakiem, starym kawalerem, maminsynkiem?
4. Jesteś za młody, by mamę pouczać. Ktoś inny powinien jej uzmyslowić, że skończył się pewien etap jej i Twojego życia.
5. Młodość bywa gwałtowna. Dojrzałość panuje nad wybuchami. A Ty jesteś na granicy, wiec masz prawo do wybuchów, złości. Lecz pracuj nad sobą, ucz się panowania nad emocjami.
6. Konflikty w domu są potrzebne, bo wtedy mlody człowiek uczy się je rozwiązywać, marzy o samodzielności, planuje przyszłość. Nie wściekaj sie za dużo, bo Ty dopiero wejdziesz w życie, a mama musi się powoli przymierzać do samotności, do nowej roli, nowych zadań.
7. Gdy spieram sie o coś z moimi dorosłymi już dziećmi, to nieraz mnie pytają, czy ja bym tak chciała jako młoda osoba. I wtedy przypominam sobie moje lata młodości i wiem, że też marzyłam o samodzielności, o oderwaniu się od rodzinnego gniazda.
Bądź odpowiedzialnym mężczyzną. Twoja wiara niech będzie silna i głęboka. Twoje uczucie delikatne i piękne. Mamie jest ciężko, musi się odnaleźć w nowej sytuacji, przeczekaj w miarę spokojnie ten czas jej niepokoju, bo Ty jesteś w lepszej sytuacji, świat czeka na Ciebie...


Więcej listów:






















zadaj pytanie...












.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..