nasze media Mały Gość 04/2024

Gabriela Szulik

|

MGN 06/2007

dodane 27.04.2007 15:24

Ogień w nogach i w głowie

Cudowne dziecko angielskiej piłki, nowy król stadionu Old Trafford, strzeleckie oko łączy z szybkim biegiem. Tak pisano o Wayneiu Rooneyu gdy pojawił się na piłkarskiej scenie.

Gdyby nie temperament, Roo mógłby być najsłynniejszym piłkarzem Anglii. Gdy wszystkie emocje kieruje we właściwą stronę, nie ma lepszego piłkarza w całej Anglii – tak mówią o Waynie Rooneyu komentatorzy sportowi. Tak było też i 25 kwietnia podczas rozgrywek Ligi Mistrzów, w których zmierzyły się ze sobą Manchester United i AC Milan. W 91. minucie wspaniałą akcją Roo przechylił szalę zwycięstwa na stronę swojego klubu. To był jego drugi gol w tym meczu.

Postrach przeciwników
Pierwszy mecz w reprezentacji Anglii zagrał cztery lata temu w towarzyskim meczu z Australią. Wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Wayne Rooney miał wtedy zaledwie 17 lat. Był najmłodszym reprezentantem w historii angielskiej piłki. W tym samym roku w meczu z Macedonią strzelił swoją pierwszą bramkę dla Anglii. Podczas EURO 2004 Roo okrzyknięto najlepszym zawodnikiem młodego pokolenia na świecie. Występy w Portugalii przyniosły mu sławę i uznanie w całej Europie. I jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, piłkarzem zaczęły się interesować najlepsze kluby piłkarskie Europy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..