nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 22.06.2009 11:03

wtorek, 23 czerwca, 2009

Hau, Przyjaciele!
Deszcz pada, ale nikomu to specjalnie nie przeszkadza. Ja wciąż się cieszę, że nie muszę siedzieć w domu sam. Chodzę krok w krok za Pauliną, bo ona jakoś bardziej ruchliwa niż Kuba. Spędził kilka godzin przy komputerze, a wreszcie zszedł z Łukaszem do piwnicy i zajęli się rowerami. Pomyszkowałem tam nieco po kątach, sprawdziłem, czy czy nie ma w piwnicy zapachów obcych kotów. Na szczęście nic z tego, zresztą, to moja zasługa, moja praca, by obcy nie pałętali się po naszym terenie. Nagle poczułem słodkawy zapach dochodzący z mieszkania. Pędem wbiegałem na górę i już po chwili zająłem stanowisko obserwacyjne w kuchni. Paulina i Jadzia mają nową wakacyjną pasję. To gotowanie, pieczenie, robienie przetworów. Moim zdaniem powinny się specjalizować w potrawach mięsnych, ale ufam, że zmądrzeją i dojdą do tego wniosku. Narazie i tak nie jest źle, bo dostałem niezłą porcję farszu do gołąbków, następnie serowe nadzienie do drożdżowych rogalików. Bardzo mi się ta ich nowa pasja podoba. Co prawda telefon był nieustannie w użyciu. Dziewczyny dzwoniły do matek, do babć, do sąsiadki, która wreszcie przyszła i dała cenne wskazówki. Chętnie bym się włączył bardziej aktywnie w ich pracę. Mógłbym na przykład wylizywać do czysta naczynia. Byłaby to oszczędność czasu, wody, gazu. Poza tym widzę, że właśnie zmywanie wychodzi dziewczynom najgorzej i wielka sterta naczyń rośnie z zadziwiającą prędkością. Ciekawe, czy uporają się z tym problemem przed przyjściem rodziców. Cześć, Tobi.



  • Poprzednie dni:.
  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..