nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 16.11.2007 21:18

sobota, 17 listopada, 2007r.

Hau, Przjaciele!
Rano Kuba wybiegł bardzo wcześnie na zebranie ministrantów. Nie wziął mnie, ale pokonałem wszystkie przeszkody i też znalazłem się na plebanii. Hm, czy mi się zdawało, czy Kuba i Łukasz starali się być jak najdalej od siebie? Biegałem między chłopakami, rzucałem sie na śnieżki, które mi rzucali, gdy w przerwie zebrania odśnieżali ścieżki wokół kościoła. Potem grzaliśmy się, suszyli, a ksiądz Wojtek zaproponował dyskusję o przyjaźni. Opowiadał o Panu Jezusie i apostołach i o tym, by sobie przebaczać, bo inaczej jak można się modlić "Ojcze nasz"? Szczeknąłem głośno, a chłopcy w śmiech. "Tobi pewnie oskarża kogoś, że się nie pogodził"- tłumaczył Jacuś. Kuba i Łukasz zaczerwienili się, a ksiądz śmiał się, lecz spojrzenie miał całkiem poważne. Niestety, do zgody nie doszło. Skłóceni przyjaciele rozeszli sie w różne strony. Zmartwiony wracałem do domu. Cześć. Tobi.



  • Poprzednie dni:.

  • « 1 »
    oceń artykuł Pobieranie..