nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 23.03.2007 21:11

sobota, 24 marca, 2007 r.

Hau, Przyjaciele!
Sobota może być wesoła. Rodzina zrywa się rano, mama popędza, dzieci szybko wykonują polecenia, a ja- prawa ręka Pani- wszystkiego dogłądam. Tu szczeknę, tam pogonię, to znów zdemaskuję, że ktoś zatrzymał się przy komputerze. Nagle jakiś ruch. To mężczyzźni z całego domu umówili się na mycie samochodów. Z ciekawości postawiłem moje uszy prawie pionowo. Spojrzałem błagalnie na Panią. "Idź, Tobi, do garażu, z pewnością będziesz tam bardzo potrzebny!" Z szybkością rakiety pomknąłem na dół. Po drodze kłapnąłem lekko Funię, która akurat schodziła majestatycznie po schodach. Nie minęło pół godziny, a chłopcy zgłosili się do pomocy. No dobra, zgadzam się, niech polerują karoserie, a pilnuję, by obcy tu nie wtargnęli. Muszę szczekać, a krytyka, że Tobi zrobił się za głośny jest zupełnie nie na miejscu. Tylko Pani zepsuła mi trochę humor, bo zakazała biegać między mieszkaniem i garażem. A ja poczułem, że coś się gotuje, piecze i smaży. Mała kontrola pracy kuchni byłaby wskazana. Cześć. Tobi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..