nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 28.11.2006 22:08

środa, 29 listopada, 2006 r.

Hau, Internauci!
Jestem psem bardzo zapracowanym! Rano wychodzę na spacer z Panem. Tylko dzięki mnie ma on trochę ruchu. Potem pilnuję mieszkania i biegam z dziecmi, które muszą wyładować nadmiar energii. Często chodzę do sklepów. W czasie tych wypraw pełnię funkcje ochroniarza, gdyż trzeba strzec portfela i zakupów. Szczególnie, jeśli w torbie są słodycze i mleko. Wczoraj, gdy świeciło tak miło listopadowe słońce, poszedłem z Pauliną po chleb i jabłka. Zawsze wchodzę do sklepu pani Bogusi, gdyż ona lubi psy, a ja chętnie zajmuję kolejkę. Jednak tym razem skusiły mnie zapachy na skwerku. Wpadłem na trop! Z nosem w zaschłych liściach ruszyłem przed siebie. Owszem, słyszałem, że Paulina mnie woła, ale przeciez mam też swoje sprawy, nie mogę jej cały czas pilnować! Jestem dorosły. Wreszcie wróciłem do sklepu. Drzwi otwarte szeroko. Nie ma klientów! Gdzie moja Paula?! Pomocy! Zgubiła się! Co robić?! Miałem 10 pomysłów w ciągu sekundy, ale już wołał mnie znajomy głos i wpadła Paulina z pretensjami. No cóż, zdarzają się nieporozumienia. Jak to w rodzinie. Cześć. Tobi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..