nasze media Mały Gość 04/2024

dziennik

dodane 17.10.2007 13:45

Młody skaut zaatakowany przez niedźwiedzia

Młody skaut z Pensylwanii przeżył atak brunatnego niedźwiedzia, bo... udawał martwego.

Jego zastępowi od lat wpajali mu podstawy przetrwania w dziczy. Chłopak nauki zapamiętał i gdy stanął oko w oko z bestią, wykorzystał je.

Chris Malasics z Chester Springs w stanie Pensylwania wybrał się z kolegami na wycieczkę po parku Hickory Run. Tuż przed północą, gdy cały obóz pogrążył się we śnie, koło namiotu Chrisa pojawił się niedźwiedź. Zwierzę rozszarpało ostrymi pazurami bok namiotu i wdarło się do środka.

Sparaliżowany strachem chłopak zwinął się w kłębek i zamknął oczy. Bał się choćby drgnąć. Wiedział, że musi udawać martwego. Najmniejszym ruchem mógł sprowokować niedźwiedzia do ataku. Bestia zatopiła zęby w poduszce Chrisa, a wtedy do ataku ruszyli koledzy skauta. Zaczęli tłuc w garnki i głośno krzyczeć. Niedźwiedziowi puściły nerwy i czmychnął do lasu.

Przygoda na szczęście skończyła się tylko na mocno podrapanej nodze, po której chłopakowi łapą przejechał niedźwiedź.

« 1 »