– Nawet struganie patyka może się przydać w życiu – powtarzał Dzikiemu dziadek.
Kocha góry. Tam się wychował. Od lat pomaga je zdobywać niewidomym i niepełnosprawnym. Kiedyś od jednej z tych osób usłyszał: „Dziękuję panu”. „Za co?” – zapytał zdziwiony. „Za nadzieję…”. Dzięki „Pograniczu bez barier”, fundacji, którą z myślą o nich założył Dziki, czyli pan Bogumił Kanik, ratownik górski i harcerz, mogą cieszyć się górskimi wyprawami.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.