Podejście do problemów

Piątek, 8 czerwca, 2018 r.

Hau, Przyjaciele!

Kuba i Ala pracują, by zarobić na wakacje, a jednocześnie czekają na wyniki matury. Chłopak wychodzi wcześnie rano, jeszcze przed rodzicami, a wraca nieraz bardzo późno. Cieszy się, że nie tylko zarobi, ale też nauczy się wielu tajników budowlanki. Pani już go ostrzega, że wykorzysta jego nową wiedzę, sprawdzi umiejętności. Tymczasem, gdy Paulina ma coraz mniej nauki, to zaglądają do nas dziewczyny i wspólnie szyją torby, a w zasadzie przygotowują do maszynowego szycia. Właśnie wczoraj podjechała na rowerze Kinga, by zabrać cały stos kolorowych, gotowych do zszycia toreb. Jednocześnie położyła na stole dwie spore paczki. Jadzia z Pauliną szybko rozerwały papier i aż westchnęły z zachwytu. Pani Ewa i Agnieszka to chyba mistrzynie, że tak szybko i zgrabnie zszyły wszystkie boki. Teraz tylko uchwyty i rzepy pozwalające chronić wnętrze. Szyjąc, zawzięcie słuchały Justyny narzekającej jak zwykle na swoje życie jedynaczki. Nagle Paulina przerwała jej zniecierpliwiona. Zdecydowanym głosem zapowiedziała, że ma specjalnie dla koleżanki pewną mądrość, którą wczoraj po raz drugi już usłyszała, sama wciela w życie i innym poleca. Nastawiłam uszy, inne dziewczyny też spojrzały zaciekawione na koleżankę. „Nie mów Bogu, że masz wielki problem, tylko powiedz problemowi, że masz wielkiego Boga.” Ale cisza. Wszystkie to analizują, ja też. Ale ja potrzebuję chyba więcej czasu, bo takie to mądre. Cześć. Astra