Nadinterpretacja

Bardzo dobrze, że pomodliłaś się za tego księdza. Gdybyś była odważna, to mogłabyś się wprost zapytać. Np. "czy mi się zdaje, czy ksiądz chce mi coś powiedzieć?"
Jeśli sie wstydzisz, to może któraś z koleżanek jest odważna i wesoła, by zażartować, że jest zazdrosna, bo ksiądz ciągle przygląda się .../Twoje imię/Nie wiem, jaki jest ten ksiądz. Bo niektórzy są weseli i można z nimi żartować. Jeśli on jest poważny, to podejdź z jedną koleżanką i zapytaj, czy coś robisz nie tak, że ksiądz tak Ci się przygląda
Jak znam życie, to ksiądz robi to nieświadomie lub podświadomie i nie ma pojęcia, że wrażliwa nastolatka bierze to tak osobiście i się przejmuje. Dlatego dobrze, by wiedział o Twoim problemie i panował nad spojrzeniami.
Nie przejmuj się. A jeśli nie wyjaśnicie sprawy, to może spojrzyj na niego pytająco? Bez słów można wiele przekazać.
Nie sądzę, by to się wiązało bezpośrednio z modlitwą za księdza.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl