Wracali do kraju, gdzie śmierć czaiła się na każdym kroku. Wracali zawsze na ochotnika. Odważni i świetnie wyszkoleni.
Było ich 316. Elita elit. Wrogowi potrafili wyrządzić większe szkody niż wielkie dywizje wojska. Wielu nie doczekało końca wojny. Część zginęła w komunistycznej Polsce. Dziś żyje już tylko jeden.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.