nasze media Mały Gość 04/2024
dodane 04.09.2015 15:00

Głodzenie własnej duszy

Moje życie religijne zamiera. Przestaję się modlić, zresztą, nie wiem, czy robiłam to dobrze. Coraz częściej rezygnuję z niedzielnej mszy, a gdy już jestem, to nie wiem, po co i tak szczerze to się nudzę. Czy może mi Pani trochę pomóc, wyjaśnić? W tym roku będzie bierzmowanie. Albo nie pójdę wcale, albo wreszcie coś z tego zrozumiem. 15-latka

Często jest tak, że rodzice i same dzieci bardzo dbają o swój rozwój- czyli nauka języków, muzyka, sport. Takie podejście nie dotyczy, niestety, wiary. Jeśli rodzina chodzi do kościoła tylko dlatego, bo taka jest polska tradycja, to dziecko powoli odsuwa się od Boga. Jesteś coraz starsza, coraz mądrzejsza, więc oto szansa, byś poznała Pana Boga. Podejrzewam, że chodzisz do kościoła z przyzwyczajenia, stajesz, klękasz, coś powtarzasz, ale nie wiesz, po co i dlaczego. Pan Bóg to wszechmocny stworzyciel nieba, ziemi, galaktyk, wszelkich praw natury. Nie jesteśmy w stanie ogarnąć go swoim rozumem! Nie da się. Można mniej więcej wyczuwać Jego potęgę, Jego dobro. Pan Bóg otworzył ludziom niebo zsyłając na ziemię własnego Syna jako człowieka. Jego celem było wzięcie na siebie win wszystkich ludzi wszystkich czasów i złożenie ofiary życia za ludzkość, dobrowolnej ofiary. Msza święta to uczta, podczas której nie dostajemy tortu, coli, ale coś, czego nie da najbardziej kochająca babcia- Pan Jezus daje nam podczas mszy Swoje Ciało. Na mszę świętą jesteśmy przez Boga zaproszeni jak na ucztę. A my wchodzimy ze znudzoną miną, siadamy gdzieś w kącie, nie częstujemy się, nie słuchamy uważnie, co się tam dzieje, tylko się nudzimy, błądzimy myślami.  Na urodzinach rozmawiamy, jesteśmy uprzejmi, a tu siedzimy jak w teatrze i tylko krytykujemy. Podczas mszy kapłan składa Bogu ofiarę kawałka chleba i odrobiny wina. To malutko. Ale Pan Bóg to przyjmuje i kilka minut później oddaje nam ten prezent, ale przemieniony w Jego Ciało i Krew, które karmią nasze dusze. Rodzice i Ty sama dbacie o zdrowe żywienie. Ale człowiek to też dusza, nie tylko ciało. Komunia to pokarm dla duszy. Jeśli ktoś nie przyjmuje Komunii, to głodzi swoją duszę, czyli dusza powoli umiera. Pan Bóg dał ludziom całkowitą wolność. Zwierzęta mają instynkt, muszą coś robić, czy tego chcą, czy nie. Natomiast ludzie mają rozum, wolną wolę, fantazję, poczucie humoru, wyobraźnię , marzenia. Każdego dnia podejmujemy mnóstwo wolnych decyzji. Mamy też, od czasu Ewy i Adama skłonność do zła, dlatego lenistwo, wygoda podpowiadają, by odsuwać się od Kościoła. Współczesny święty Jan Paweł II dał nam tyle wskazówek, dał przykład życia, był niezwykłym nastolatkiem, warto go naśladować. Modlitwy to rozmowy z Bogiem. A rozmawiamy z kimś, kogo lubimy, cenimy, chcemy lepiej poznać. Rozmowa to mówienie i słuchanie. A słuchać Boga można w kościele i podczas czytania Biblii. Bierzmowanie to sakrament, czyli prezent, który warto przyjąć, odpakować i wykorzystać. Przecież prezenty się otwiera, one cieszą, korzystamy z nich. Jeśli skupisz się na przekazach podczas przygotowań, jeśli zaczniesz szukać dobrych stron pomagających w rozwoju religijnym, to w Twoich rękach znajdzie się niezwykły prezent, a Ty zrozumiesz, że wiara to nie piękna tradycja, ale kontakt z żywym Bogiem, który działa tu i teraz.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..