Nawet jeśli bazgrzesz jak kura pazurem, możesz być mistrzem w pięknym pisaniu gęsim piórem.
Na drewnianym pulpicie pan Henryk Sakwerda układa kartkę papieru. – Dzięki niemu oko ma lepszy kontakt z końcówką pióra – tłumaczy mistrz kaligrafii. I stalówką o grubości 2,3 mm kreśli litery włoskim typem pisma Cancellaresca, znanym od blisko 500 lat. Powoli, jak artysta malujący obraz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.