nasze media Mały Gość 04/2024

PAP

dodane 14.12.2014 11:30

Start Pendolino

Około 100 pasażerów pojechało jednym z pierwszych składów Pendolino - pociąg w niedzielę rano wyruszył z Warszawy do Krakowa. Tego dnia pociągi Pendolino rozpoczęły regularne przewozy pasażerskie. Dzięki temu skrócić mają się czasy podróży między największymi miastami.

Jak zapowiada PKP Intercity dzięki Pendolino podróż z Warszawy do Krakowa i Katowic będzie trwała ok. 2, 5 godziny, do Trójmiasta blisko 3 godz., a do Wrocławia - 3 godz. 40 minut. Pendolino mają jeździć powyżej 160 km/h.

Pociąg Pednolino wjechał na peron trzeci dworca Warszawa Centralna o godzinie 6.30. Część pasażerów, z którymi rozmawiała PAP kupując bilety na podróż do Krakowa nie wiedziała, że będą jechać Pendolino.

"Kupiłem bilet do Krakowa i dopiero dziś na peronie dowiedziałem się, że pojadę Pendolino. Mam nadzieję, że w Krakowie będę punktualnie" - powiedział PAP pan Andrzej, który do Krakowa podróżuje - jak zaznaczył - w celach towarzyskich.

Również pani Halina, która odprowadzała męża, nie wiedziała, że będzie on podróżował Pendolino. Pytana przez PAP, przyznała, że pociąg jest ładny, ale czas podróży nie robi na niej wrażenia. "Pamiętam, jak z Warszawy do Krakowa jechało się dwie i pół godziny bez Pendolino" - powiedziała.

Inny z pasażerów pytany przez PAP przyznał, że starał się kupić bilet, żeby przejechać się Pendolino z ciekowości. "Powiedziałem, żonie, że muszę pojechać pierwszym Pendolino. Bilet kupiłem w najtańszej opcji" - podkreślił pan Stefan.

Pociągiem z Warszawy do Krakowa podróżowało także dwóch członków polskiej reprezentacji saneczkarstwa.

Pendolino, które wyjechało z Warszawy o godzinie 6.35 powinno być zgodnie z rozkładem jazdy w Krakowie o godzinie 9.03.

Rzeczniczka prasowa PKP Intercity, Zuzanna Szopowska powiedziała PAP, że na ten pociąg sprzedano ok. 100 biletów. "Do tej pory sprzedaliśmy na Pendolino ok. 60 tys. biletów. Pociągi Pendolino, które dziś po południu pojadą, mają obłożenie ok. 95 proc. np. ten jadący z Krakowa do Trójmiasta" - dodała Szopowska.

Obecnie w Polsce jest 17 składów Pendolino, z których 15 gotowych jest do jazdy z pasażerami. 14 grudnia na tory wyjedzie 9 składów zamiast - jak zapowiadano - 18. Szopowska wyjaśniła, że zmniejszenie liczby składów związane jest z opóźnieniami w dostarczaniu ich przez producenta.

Ceny biletów na podróż Pendolino zaczynają się od 49 zł. Po wyczerpaniu puli najtańszych biletów pasażerowie mogą skorzystać z rabatów 30, 20 i 10 proc. w przedsprzedaży. Liczba takich biletów jest również ograniczona, po wyprzedaniu biletów w niższych cenach zaczną obowiązywać stawki bazowe. W Pendolino obowiązywać będą również ulgi ustawowe.

Średnia cena biletu na Pendolino ze stolicy do Krakowa i Katowic wynosi 129,2 zł, a z Warszawy do Trójmiasta 128,8 zł. Najdroższymi połączeniami są te z Krakowa i Katowic na wybrzeże. Najtańsze bilety kosztują 98 zł, a najdroższe 189 zł. Średnia cena dla tych tras to 171,6 zł.

Każdy z zamówionych przez PKP Intercity składów Pendolino składa się z siedmiu wagonów. Pociągi mają prawie 190 metrów długości i ważą 395,5 ton. W Pendolino są dwie klasy: pierwsza i druga. Na pokładzie pociągu są łącznie 402 miejsca - 57 w klasie pierwszej i 345 w drugiej. Fotele w obu klasach są rozkładane, a każde z miejsc ma indywidualne oświetlenie oraz gniazdko elektryczne. Na korytarzach oraz na końcu przedziałów zostały umieszczone stelaże bagażowe. Pociąg jest wyposażony w wieszaki na rowery.

Pociągi Pendolino są produkowane od ponad ćwierćwiecza. Produkcja pierwszego składu rozpoczęła się w maju 1985 r., a pierwsze Pendolino zaczęło wozić pasażerów 29 maja 1988 r. na trasie Mediolan-Rzym. Do tej pory sprzedano ponad 450 tego typu pociągów, a 28 kolejnych jest zamówionych. Pendolino ma w swoim taborze dwunastu przewoźników, a jeżdżą one łącznie w 15 krajach, m.in. takich jak Włochy, Hiszpania, Finlandia czy Rosja

Aerodynamiczny "nos" pociągu został zaprojektowany przez włoskiego projektanta samochodów Giorgetto Giugiaro, który pracował przy modelach m.in. Ferrari, Maserati, Audi, czy Fiata. "Nos" został tak zaprojektowany, by mógł pochłonąć energię ewentualnego zderzenia.

« 1 »