publikacja 02.04.2012 16:31
	– Ciociu, czy ty jesteś aktorką?
	– Nie, a dlaczego pytasz?
	– Bo tata mówił, że jak przyjedziesz, to będzie niezłe kino.
	Żona do męża: – Dzisiaj ty ubierasz synów, a ja idę do auta i na was potrąbię.
	Mama tłumaczy Jasiowi:
	– Trzeba być grzecznym, żeby pójść do nieba!
	– A co trzeba zrobić, żeby pójść do kina? – pyta Jaś.
	– Baco, macie takiego małego pieska, dlaczego wieszacie na furtce napis „Uwaga pies”?
	– A bo mi go już trzy razy zdeptali.
	Jacek poszedł z wujkiem do zoo. Zatrzymali się przed wybiegiem z żyrafami. Po chwili wujek pyta:
	– Chciałbyś mieć taką długą szyję?
	– Do mycia nie, ale do klasówek tak.
	Dzieci w szkole sprzeczają się, kto ma niższego dziadka:
	– Mój dziadek ma 100 cm wzrostu – mówi Adam.
	– A mój ma tylko 50 cm wzrostu – odpowiada Szymon.
	– A mój – mówi Jasiu – leży w szpitalu, bo spadł z drabiny, jak zrywał jagody.
	– Wczoraj oszukałem kolej.
	– Jak?
	– Kupiłem bilet na pociąg, a pojechałem autobusem.
	Dwa jelenie stoją przy paśniku i żują ospale siano nałożone przez gajowego. W pewnej chwili jeden się odzywa:
	– Chciałbym, żeby już była wiosna.
	– Tak ci mróz doskwiera?
	– Nie, tylko już mi obrzydło to stołowe jedzenie!
	– Dlaczego nie wstajesz? – pyta starsza pani w autobusie.
	– Już ja dobrze panią znam! – odpowiada Jaś. – Ja wstanę, a pani zajmie mi miejsce!
	– Jasiu, dlaczego masz mokrą głowę?
	– Bo całowałem na dobranoc rybki w akwarium
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł