Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, mam straszną chrypę.
– Musi pani codziennie wypić jedno surowe jajko.
– Ale ja nie znoszę jajek!
– A czy ja każę je pani znosić?
W tramwaju:
– Co się pan tak pchasz na chama?!
– A bo to człowiek wie, na kogo się pcha.
Kasjerka w kinie pyta:
– Dlaczego po raz trzeci kupuje pani bilet na ten sam seans?
– Bo tamte dwa podarł mi pan przed wejściem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.