Chleb, ogórek i zbutwiały plecak

Chleb, ogórek i zbutwiały plecak

Brak komentarzy: 0

Ministrant Buks

MGN 06/2008

publikacja 06.03.2012 19:17

Z kolegami–ministrantami mama i tata pozwalali mi jechać wszędzie i o każdej porze dnia, a nawet nocy. Bo wiedzieli, że to są dobrzy koledzy.

Chodziłem wtedy chyba do szóstej lub siódmej klasy (przypominam, że jeszcze nie tak dawno temu podstawówka trwała osiem lat), gdy z kilkoma starszymi kolegami, oczywiście ministrantami, wybraliśmy się w czasie wakacji na samodzielną wędrówkę z Krakowa na Jasną Górę. Trasa wiodła Jurą Krakowsko-Częstochowską.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..
Dyskusja zakończona.